poniedziałek, 1 lutego 2016

miłe początki

Dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do udanych! Po raz pierwszy od dawna ćwiczyłam. O kondycji sprzed pół roku powinnam co prawda zapomnieć, ale dobrze uzmysłowić sobie, jak ważny jest ruch. Od razu mam więcej energii, czuję, że stać mnie na wszystko, przechodzi mi nawet ochota na słodycze!


Postanowiłam także zrezygnować od dzisiaj ze słodyczy. Udowodniłam sobie, ze potrafię ich nie jeść, zyskała na tym moja cera, figura i samopoczucie. Pierwszy dzień miesiąca i w dodatku poniedziałek pozytywnie nastraja do zmian!


Jestem pełna nadziei, ze tym razem się uda. Pierwszy dzień mogę zapisać po stronie udanych - ćwiczyłam, nie jadłam słodyczy i nie dalam sie zwieść żadnym moim dziwnym zachciankom. :)